Aby zadowolić Stalina, jego propagandziści puścili w świat informację, że to Gruzin, Meliton Kantaria, cenzura kazała też zamazać kilka zegarków, które miał na ręku żołnierz trzymający sztandar.
Wśród wielu weteranów Armii Czerwonej, do których dotarł wybitny brytyjski historyk Michael Jones, znalazł się także prawdziwy bohater fotografii Aleksiej Kowalow z Kijowa. Dopiero teraz, po kilkudziesięciu latach, opowiedział o swoich wojennych losach. Przyznał, że zabił więcej ludzi, niż miał włosów na głowie. Nie tylko Niemców. Jako zwiadowca miał rozkaz likwidować również swoich informatorów, Rosjan. Podrzynał więc gardła setkom pomagających mu bezbronnych ludzi, nawet dzieciom.
„Wojna totalna" to kolejna książka Jonesa o Armii Czerwonej oparta przede wszystkim na relacjach żyjących jeszcze żołnierzy, pamiętnikach, listach, a nawet wierszach. Tak jak w wydanej trzy lata temu pracy „Stalingrad. Triumf Armii Czerwonej", autor daje przykłady zdumiewającego męstwa, ale i brutalnego zdeprawowania, opisuje okrucieństwa czerwonoarmistów, nie pomijając ich bohaterstwa. Poruszająca lektura o reakcjach ludzi w ekstremalnych sytuacjach, o wojnie widzianej z bliska.
—jaw
Jones Michael
"Wojna totalna. Armia Czerwona od klęski do zwycięstwa"
Wydawnictwo LiterackieWarszawa 2013
Skomentuj