Na to tło nałożyły się niepokoje społeczne w postaci wystąpień ulicznych, bijatyk z policją i akcji strajkowych. W końcu pojawił się człowiek, który postanowił wziąć sprawy we własne ręce – Józef Piłsudski.
Prof. Mariusz Wołos, w latach 2007-2011 dyrektor Stacji Naukowej PAN w Moskwie i stały przedstawiciel PAN przy Rosyjskiej Akademii Nauk, przebadał rosyjskie archiwa, aby udzielić odpowiedzi na pytanie, jak zachowywała się sowiecka dyplomacja w sytuacji, gdy Polacy zaczęli do siebie strzelać. Z analizy dokumentów wytworzonych przez Sowietów w Warszawie, Moskwie i Berlinie wyłania się obraz do tego stopnia pełen uprzedzeń, że chwilami ociera się o absurd. Polska była dla oczu i uszu Kremla jedynie przeszkodą w realizacji własnych planów, które pod hasłami rewolucyjnymi ledwo maskowały imperialne aspiracje. Pożyteczna lektura, zwłaszcza dzisiaj.
—tvp
Mariusz Wołos
"O Piłsudskim, Dmowskim i zamachu majowym. Dyplomacja sowiecka wobec Polski w okresie kryzysu politycznego 1925-1926",
Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2013.
Skomentuj