Dziwny, inny świat

Jeszcze nie tak dawno, kilkanaście lat temu, był w tym mieście jako jeden z tysięcy polskich żołnierzy walczących z sowieckim najazdem w obronie niepodległości tak Polski, jak i sojuszniczej Ukrainy atamana Petlury. Dzisiaj jako turysta przechadza się parkowymi alejkami Kijowa, jednego z głównych miast ZSRS.