Paradoksalnie to właśnie jemu siostry zawdzięczają ocalenie, oświęcimski „Anioł Śmierci" potrzebował bowiem do swoich pseudomedycznych eksperymentów bliźniaków, a Eva i Miriam były podobne jak dwie krople wody. Rodzice i starsze siostry trafili do gazu, zaś Eva i Miriam do specjalnego baraku, gdzie przetrzymywano inne dzieci – króliki doświadczalne Mengelego. Tak rozpoczyna się dramatyczna historia opowiedziana w książce „Przetrwałam" Lisy Mozes Kor i Lisy Rojany Buccieri".
Ci, którzy sięgną po tę pozycję z zamiarem obcowania z wielką literaturą, mogą się poczuć nieco rozczarowani. Język opowieści jest dość prosty, zwięzły, pozbawiony dygresji. Opowieść snuta przez główną bohaterkę składa się z uporządkowanych chronologicznie epizodów z jej życia. Pewne uproszczenie języka i narracji jest jednak w tym przypadku zamierzone. Omawiana książka jest boiwiem przede wszystkim skierowana do młodego czytelnika. Nie wpływa to oczywiście na fakt, że jednocześnie jest to niezwykle cenne świadectwo dane przez osobę, która przetrwała piekło na ziemi, i to mając zaledwie 10–11 lat.
Bliźniaki wyznaczone do eksperymentów nie musiały chodzić w pasiakach, były nieco lepiej karmione i nie pracowały. Z drugiej strony niemal każdego dnia poddawano je sadystycznym zabiegom. „Przebywanie w Auschwitz było jak uczestniczenie każdego dnia w wypadku drogowym. Codziennie działo się coś przerażającego" – wspomina Eva Kor. W bloku 10 bliźniakom wstrzykiwano zarazki przeróżnych chorób. Kiedy jedno z dzieci umierało, Mengele uśmiercał także drugiego z bliźniaków i porównywał ich organy wewnętrzne. Chciał w ten sposób opracować skuteczną metodę „hodowli" czystej krwi Aryjczyków.
Eva Mozes Kor, jak sama podkreśla, zawsze byłą niepokorną indywidualistką i właśnie ta wewnętrzna siła pozwoliła jej przeżyć pobyt w obozie. Już pierwszego dnia znalazła w łazience ciała trójki dzieci. „W tamtym momencie uświadomiłam sobie z całą jasnością, że mnie i Miriam także może spotkać śmierć. I przysięgłam sobie w duchu, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, żebyśmy nie skończyły tak jak tamte dzieci. (...) Od tamtej pory (...) nigdy nie pozwoliłam, żeby strach lub wątpliwości zawładnęły moim umysłem". Dzięki temu była w stanie pokonaćchorobę wywołaną u niej przez Mengelego i zadbać nie tylko o siebie, ale o swoją słabszą siostrę. Przetrwała. Jej siostra również. Obie znalazły się na słynnej fotografii i filmie wykonanych przez Rosjan po wyzwoleniu obozu. W 1984 r. siostry Mozes założyły organizacji CANDLES, skupiającą dzieci, które przeżyły eksperymenty doktora Mengele. On sam uciekł po wojnie do Ameryki Południowej i przez wiele lat wiódł tam wygodne i dostatnie życie. Utonął w 1979 r. podczas kąpieli w oceanie.
Eva Mozes Kor, Lisa Rojany Buccieri, Przetrwałam. Życie ofiary Josefa Mengele, Prószyński i S-ka
Skomentuj