Nie tak dawno minęła 20. rocznica śmierci Władysława Siły-Nowickiego, wybitnego prawnika, polityka, żołnierza dwóch konspiracji: antyniemieckiej i antykomunistycznej, opozycjonisty. Zmarł 20 lutego 1994 r. w wieku 81 lat. O jego postaci przypomniano dwa miesiące temu w Sejmie. Parlamentarny Zespół Miłośników Historii patronował niecodziennemu wydarzeniu, jakim było przekazanie przez rodzinę mecenasa jego prywatnego archiwum (ponad 150 dokumentów) do warszawskiego Archiwum Akt Nowych. Jednymi z ważniejszych dokumentów są materiały dotyczące jego działalności konspiracyjnej, w tym przede wszystkim w strukturach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (WiN), dokumenty dotyczące pomocy, której Siła-Nowicki udzielał jako adwokat w procesach politycznych w czasach PRL, a także materiały związane z obradami Okrągłego Stołu. To niezwykle cenny zbiór dla historyków badających najnowszą historię Polski. Ale postać mecenasa jest także wyjątkowa z innych powodów. W swoim bogatym i niezwykle barwnym życiu miał styczność z wieloma kluczowymi postaciami polskiej historii XX wieku. Byli wśród nich m.in. prezydent Warszawy Stefan Starzyński, dowódca Błękitnej Armii gen. Józef Haller, arcybiskup metropolita lwowski Andrzej Szeptycki, legendarny dowódca antykomunistycznego podziemia mjr Hieronim Dekutowski, prymas Polski Stefan Wyszyński, dyktator PRL gen. Wojciech Jaruzelski oraz premierzy Tadeusz Mazowiecki i Jan Olszewski. Siła-Nowicki był świadkiem i uczestnikiem życia Polski międzywojennej, komunistycznej i tej, która przyszła w 1989 r. – Polski demokratycznej. Każda z nich osobiście go doświadczyła.
Zanim przyszła wojna
Urodził się w 1913 r. w prawniczej rodzinie, której korzenie sięgały czasów jagiellońskich. Jego pierwsze lata związane były z Lubelszczyzną, gdzie jego ojciec nabył niewielki majątek w Wylągach koło Kazimierza Dolnego i pracował jako sędzia gminny w pobliskich Puławach. Tuż przed I wojną światową Siła-Nowicki znalazł się w Obudówce na Ukrainie, dokąd przeprowadziła się jego rodzina. Gdy nastała wolna Polska, mieszkał w Warszawie, a potem w Kielcach, gdzie uczęszczał do gimnazjum im. Jana Śniadeckiego. W 1935 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Wtedy właśnie był świadkiem pogrzebu marszałka Piłsudskiego, którego śmierć wywarła wpływ na kształtowanie się jego poglądów. Odszedł bowiem ktoś, z kim młody Siła-Nowicki całkowicie utożsamiał się politycznie.
W stalinowskiej Polsce
Pomiędzy władzą a opozycją
W nowej Polsce
Skomentuj