Anna Strzeżek,
Od konsumpcji do konspiracji,
czyli warszawskie lokale
gastronomiczne 1939–1944,
TRIO
W przerwach między walką z Niemcami trzeba było coś zjeść i wypić. Rąbanka i bimber to okupacyjne realia. Podobnie jak zarządzone przez Niemców oszczędnościowe eintopfy, dania jednogarnkowe. Anna Strzeżek napisała ciekawą książkę o warszawskich lokalach gastronomicznych oraz ich roli w okupowanym mieście. Bary, kawiarnie, restauracje były miejscami kontaktowymi dla konspiratorów. Korumpowano tam Niemców wódką i kotletem schabowym. Były też oazami wytchnienia dla ludzi pragnących na chwilę zapomnieć o wojnie. I miejscami, w których można było posłuchać muzyki. Nowe lokale otwierała zdeklasowana inteligencja, między innymi aktorzy. Były też gastronomiczne przybytki dla wzbogaconych na wojnie waluciarzy i szmuglerów.
—t.s.
Skomentuj