Wzmocnienie stanowiły żelazne obręcze. Kolejnym etapem produkcji było pokrycie lufy kitem sporządzanym z mieszaniny oleju, kalafonii oraz terpentyny i obszycie jej workowym płótnem. Dodatkowo szczelnie okręcano ją konopnym sznurem. Zabieg powtarzano, mocując jednocześnie czopy. Ostatnim etapem było pokrycie całości wyparzoną skórą końską lub wołową. Ta lekka, a przez to mobilna artyleria użyta została m.in. w Polsce (wojna 1626–1629). Okazała się jednak nieudana (pękanie luf) i szybko z niej zrezygnowano.
Skomentuj