„Dzieje polskiej motoryzacji" napisał Stanisław Szelichowski, dziennikarz samochodowy z ponad 50-letnim stażem. Książka pobieżnie opisuje motoryzację przed pierwszą wojną światową i przemysł samochodowy okresu międzywojennego. Autor koncentruje się na dekadach PRL, które zna z pierwszej ręki – poznał nie tylko twórców Syreny i Mikrusa, ale uczestniczył we wszystkich ważniejszych motoryzacyjnych premierach tego okresu.
Szelichowski koncentruje się na zebraniu w jednym miejscu podstawowych informacji o całym przemyśle motoryzacyjnym. Nie ogranicza się wyłącznie do opisu samochodów i jednośladów. W książce znajdziemy rozdziały poświęcone historii ciągników rolniczych, pojazdów wojskowych (łącznie z czołgami), a także losy zakładów pomocniczych, jak producentów ogumienia i branży paliw. Znalazły się nawet informacje o klubach samochodowych, czasopiśmiennictwie oraz motoryzacyjnych muzeach.
Pracy brakuje jednak reporterskiego zacięcia i dociekliwości. Nie ma sylwetek ludzi, którzy kształtowali ten przemysł, z książki nie zawsze dowiemy się, dlaczego zapadały takie a nie inne decyzje, dlaczego tyle konstrukcji pozostało prototypami, a po 1990 roku większość z dorobku PRL i ogromny, wypracowany przez 45 lat majątek w znacznej części przepadł, nieszczęśliwie sprywatyzowany lub źle zagospodarowany. „Dzieje polskiej motoryzacji" mają układ chronologiczno-rzeczowy. Z jednej strony jest to wygodne, bo wyodrębnienie takich tematów jak fabryki samochodowych silników działających po 1990 roku lub spis muzeów ułatwia dotarcie do informacji. Jednak wrzucenie do jednego worka wszystkich prototypów powstałych w okresie PRL – od samochodów popularnych po ciężarówki i jednoślady – zaciemnia obraz rozwoju przemysłu.
Denerwują błędy w podpisach pod zdjęcia (np. domniemany napęd na dwie osie w Solarisie Vacanza 13), ale docenić trzeba ogrom zebranego materiału. Autor podał np. dokładne dane wielkości produkcji fabryk motoryzacyjnych w Polsce w latach 1946–2011, wydawca zadbał o indeksy.
—rp
Stanisław Szelichowski
"Dzieje Polskiej Motoryzacji",
Księży Młyn, Łódź 2012
Skomentuj