Co wzbudzało ów zachwyt Anglią? Należy na wstępie wymienić angielską politykę. Po tzw. rewolucji chwalebnej w 1688 r. Anglicy stworzyli ustrój liberalny z rządem ograniczonym, podziałem władzy, gwarancjami praw jednostki, który stał się wzorem dla rewolucji nowożytnych. W europejskim Oświeceniu odnajdujemy silne wątki anglofilskie. Nawet we Francji, tradycyjnie niechętnej Anglii, odnajdujemy wielkich anglofilów.
Był nim Monteskiusz, który spędził lata na badaniu ustroju politycznego Anglii. Ta właśnie obserwacja stała się podstawą teorii trójpodziału władzy, która była uogólnieniem doświadczeń politycznych Anglików. Najbardziej podziwiany przez Monteskiusza ustrój, czyli monarchia konstytucyjna, swój pierwowzór ma w Anglii.
W XIX w. Londyn staje się domem dla wielu uciekinierów politycznych, którzy chronią się tam przed represjami we własnym kraju
Anglofilem był też Wolter, który przebywał w Anglii w latach 1726–1729 i rezultatem jego pobytu jest książka „Listy o Anglikach”. Autor „Kandyda” kontrastował wolność polityczną Anglików z despotyzmem francuskim. Przedstawił czytającej publiczności francuskiej osiągnięcia angielskiej nauki, filozofii i literatury. Wolter zwracał uwagę na dobroczynne skutki wolnego handlu. Sprzyjał on nie tylko pomnażaniu bogactwa Anglików, ale także był ściśle związany z ich wolnością polityczną. Giełda była dla niego symbolem tolerancji. Karol Marks półtora wieku później uzna, że jest ona symbolem żydostwa. W oczach antysemity Marksa była to oczywiście obelga.
Spośród zwolenników wolności angielskiej wyłamuje się – jak zawsze – Jan Jakub Rousseau. Spór o Anglię w Oświeceniu był w pewnej mierze dyskusją na temat sposobu rozumienia wolności w epoce nowożytnej. Rousseau był wrogiem liberalizmu, odrzucał ideę podziału władzy, pluralizm polityczny i parlamentaryzm: „Lud angielski – pisał – sądząc, że jest wolny, myli się bardzo; jest on wolny tylko podczas wyboru członków parlamentu. Skoro tylko ci są wybrani, staje sie niewolnikiem, staje się niczym”.
Uwagi Rousseau nie zrobiły większego wrażenia na tych, którzy przybywali do Anglii. W XIX w. Londyn staje się domem dla wielu uciekinierów politycznych, którzy chronią się tam przed represjami we własnym kraju. Ponad 30 lat życia spędza tam wspomniany Karol Marks, który Anglii jednak nigdy nie polubi. Bardziej przychylny stosunek do tego kraju, aczkolwiek też niepozbawiony dwuznaczności, mają inni sławni emigranci. Jeden z przywódców rosyjskiej inteligencji, Aleksander Hercen, osiada na stałe w Anglii i, mimo że z wyższością rosyjskiego arystokraty patrzy na kupieckie społeczeństwo, potrafi dostrzec wiele rzeczy godnych pochwały, jak chociażby common law (porządek prawny charakterystyczny dla krajów anglosaskich). Radykałowie polityczni często narzekają na Anglię, ale właśnie tam znajdują swoje schronienie. Zamieszkuje tam reprezentant młodych Włoch Giuseppe Mazzini, przywódca powstania na Węgrzech Lajos Kossuth czy Alexandre Ledru-Rollin, jeden z liderów efemerycznej II Republiki Francuskiej.
Anglofilia Żydów europejskich
Countryside
Gentleman
Co zostało z anglomanii?
Skomentuj